Boże Narodzenie tuż tuż... A my? Oczekujemy.
BOŻE Narodzenie już, już. A my? OTWIERAMY DRZWI.
Tym razem było na miodowo. W końcu adwent to takie radosne oczekiwanie, a radość to słodycz duszy. Takim też miód jest dla ciała. Samo zdrowie. O to chodzi - o dojście do zdrowia. Do pełni, do poznania naszego potencjału, do prawdy o nas samych. Z pszczelarzem Jackiem Orackim przyjechali do nas jego synowie: Kacper i Filip. Chłopcy pomagali ojcu w rozkładaniu wosku, paleniu palnika, częstowali miodem... Jak pozyskać wosk że starych ramek, przetopić go i wyklarować? - Z topiarki do wosku przelewamy go do oczyszczenia przez drobne sito. Taki wosk pozostawiamy w wiaderku na całą noc. Jeśli wolno stygnie, zanieczyszczenia opadają na dno. Im wolniej, tym potem wosk jest czyściejszy. Przetapianie, klarowanie, a potem formowanie świec, to wszystko zajmuje sporo czasu - mówi Jacek Oracki.
Dziękujemy Ci za piękną prezentację i naukę wyrabiania świec z wosku pszczelego. Dziękujemy też Justynie, Olivii i Emilii, naszym wolontariuszkom ze SP nr 319, a także Pani Joli i Magdzie za pomoc w robieniu świątecznych dekoracji na choinkę.
Zapraszamy do zakupu świec z wosku pszczelego - sklep na naszej stronie internetowej: www.fundacjamilosciserce.pl w zakładce "Targ dobroci", po prawej stronie na górze strony.
Fundusze ze sprzedaży świec przeznaczone są na pomoc osobom z autyzmem.